Dopiero co stroiliśmy choinki, a tu już trzeba było stroić nowe lotka... Czas płynie szybko, to już czwarta niedziela postu, a jak czwarta niedziela - to nowe lotko. Szkolny Zespół Regionalny jak co roku „obkolędował” cały Bukówiec. Same no we lotka wykonali uczniowie klasy IV i V na lekcjach plastyki, bo każde dziecko w Bukówcu chce umieć zrobić papierowy księżyc i „stużki” ...

Pogoda nie była zachwycająca, wiatr od wschodu zawiewał zimnem. Na szczęście jak co roku pan Kazimierz Samelczak zawiózł nas na sam koniec Wielkiego Końca Bukówca, tak że szliśmy z wiatrem,  Było nas w tym roku aż trzydzieścioro pięcioro! Towarzyszyła nam pani Karolina Sternal z radia EMAUS, tak więc o naszym starym zwyczaju mówiono w poniedziałek w całym kraju.

Jak co roku witano nas w domach serdeczni. Czekali gospodarze i gospodynie, czekały przygotowane dla nas pyszne słodycze, a także tradycyjne  jajka. Do puszek zebraliśmy też sporo datków – jak co roku wybierzemy się  potem na jakiś ciekawy wyjazd.

Pod koniec naszej wesołej wędrówki zawitaliśmy całą grupą u pani Marianny Maćkowiak, która w tym dniu obchodziła 95 urodziny. Stanęliśmy całą gromadą na trawniku pod jej oknem i zaśpiewaliśmy wszystkie zwrotki Nowego Lotka. Potem nasza delegacja poszła złożyć jubilatce kwiaty i życzenia, a także podziękować za to, co zrobiła dla naszej wsi. Reszta odśpiewała w tym czasie wszelkie możliwe wersje „Sto lat”.

Na koniec podzieliliśmy słodycze, policzyliśmy jajka i pieniążki, a potem zmęczeni ale zadowoleni (i objedzeni słodyczami) poszliśmy do domów...  

Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim mieszkańcom naszego Bukówca za tak miłe przyjęcie nowego lotka i wszystkie otrzymane prezenty. W zamian  dajemy gwarancję, że wiosna już wkrótce przyjdzie!